Na początku chciałam Wam pokazać efekt 2 tygodniowej tortury. Dosłownie
praca - remont, remont - praca. Wszystko zrobiliśmy sami z moim
ukochanym od zdzierania fototapety po półki z płyt kartonowo -
gipsowych. Pokój nie jest jeszcze wykończony i brak mu kobiecych
dodatków ale myślę, że jest się czym pochwalić.
W następnym poście
nowości w szafie :))
Podoba mi się , kiss ;*
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa!! Zapraszam w takim razie częściej do siebie:)
OdpowiedzUsuńPiękne wnętrze! Warto było się 2 tyg torturować dla takiego efektu :)
Dziękuje również :) powoli się rozkręcam więc zapraszam na kolejne posty :)
Usuńsuper macie uwite gniazdko :)
OdpowiedzUsuńtakiego stojącego organizera na biżuterię, to mi bardzo brakuje ;P ja wszystko upycham po szufladach ;P
OdpowiedzUsuńPrzepiękne wnętrze :) Podziwiam , że zrobiliście to sami :)
OdpowiedzUsuńTaka toaletka przydała by mi się :D